Sezon wakacyjny rozkręcił się na dobre, a temperatury powietrza biją rekordy. Piękna pogoda oraz długie dni zachęcają do podróżowania, jednak podczas dłuższych i krótszych wypraw nie możemy zapomnieć o spożywaniu odpowiedniej ilości wody. Bez względu zatem na to, czy lecimy samolotem na urlop w egzotycznych krajach, czy jedziemy pociągiem do miejscowości na polskim wybrzeżu, niezbędna jest butelka na wodę z filtrem.
Butelka/bidon – po co i dlaczego?
W podróży często korzystamy z mineralnej wody butelkowanej, jednak w większości krajów Europy, Ameryki Północnej czy w Australii nie ma takiej potrzeby. Na tych kontynentach picie tzw. kranówki jest normą, a przefiltrowanie jej przez węglowy krążek gwarantuje brak kłopotów żołądkowych. Dzięki butelce zawsze mamy picie przy sobie, a przy tym nie zaśmiecamy planety. Dodatkowym atutem jest to, że plastikowy bidon fantastycznie zdaje egzamin w samolotach. Co prawda przez odprawę musimy przejść z pustą butelką, ale przed wejściem na pokład samolotu możemy napełnić ją w specjalnym punkcie. Taki zabieg pozwala oszczędzić nawet kilkadziesiąt złotych w czasie podróży.
Jaką butelkę z filtrem wybrać?
Jeśli chcemy nabyć bidon, który sprawdzi się w podróży, warto postawić na lekki model z tritanu lub plastiku przeznaczonego do kontaktu z wodą pitną. Drugim ważnym czynnikiem w czasie takiego zakupu jest rodzaj filtrów, ich cena i dostępność. Co prawda jeden filtr wystarczy nam na miesiąc, więc w czasie wycieczki nie będziemy musieli go wymieniać, ale kupując tanią butelkę, dobrze by wkłady do oczyszczania wody były równie budżetowe. W czasie transportowania bidonu niezwykle istotne jest także zamknięcie oraz ewentualna możliwość mocowania pojemnika do plecaka lub walizki. Kierując się tymi kryteriami, z pewnością dokonamy najlepszego wyboru.
Podróżowanie wcale nie musi być drogie i męczące. Wystarczy zainwestować w sprytne gadżety, takie jak butelki z filtrami, by urlop stał się fantastyczną przygodą w komfortowych warunkach.